44 polskie miasta we współpracy z Ministerstwem Środowiska biorą udział w projekcie, którego celem jest przystosowanie miast do obserwowanych i prognozowanych zmian klimatu.
Dowiedz się więcej o projekcieW Kopenhadze parki mają nie tylko zapewniać świeże powietrze i uprzyjemniać życie mieszkańcom – ich nowe zadanie ograniczaniu skutków zmian klimatycznych. W ciągu ostatnich lat miasto nawiedziły „powodzie stulecia”, a według przewidywań Intergovernmental Panel on Climate Change ekstremalne warunki pogodowe, w tym intensywne deszcze i okresy suszy występować będą coraz częściej. Do tego dochodzi groźba podniesienia poziomu wód – jak prognozuje Niels Bohr Institute, poziom morza wokół Kopenhagi może wzrosnąć o 1,6 metra w ciągu najbliższych 100 lat.
Szukając sposób zabezpieczenia, miasto miało dwie możliwości. Jedna to rozbudowa „szarej” infrastruktury kanalizacyjnej, czyli, krótko mówiąc, zwiększenie liczby i poszerzenie rur. Druga opcja dotyczyła inwestycji w system „niebiesko-zielony”: zamiast kierować nadmiar wody do podziemnych rur, można poradzić sobie z nim dzięki odpowiednio zaprojektowanym parkom i zbiornikom retencyjnym. Duńczycy wybierają to drugie rozwiązanie. Przykładem jest Tåsinge Plads. Na pierwszy rzut oka nie różni się on niczym od zwykłych parków: niewielki zielony pagórek pokryty roślinnością, ławki i plac zabaw. Dobre miejsce do wypoczynku od miejskiego hałasu i pospiechu. Jednak odwrócone parasole gromadzą wodę, by można było podlewać nią rośliny, kwietniki zatrzymują nadmiar deszczu dzięki wykorzystaniu konstrukcji ogrodu deszczowego, a specjalne ukształtowanie terenu umożliwia spływ wody do podziemnych zbiorników. Są one przykryte sprężystymi panelami, po których uwielbiają skakać dzieci, wytwarzając w ten sposób energię do przesuwania wody przez system rur.
Przyjęty przez radę miasta Plan Adaptacji do zmian klimatu, przewiduje utworzenie w Kopenhadze w ciągu 20 lat aż 300 tego typu rozwiązań, np. parków, które w razie deszczu tworzyć będą małe stawy i ulic z podwyższonymi chodnikami, którymi będzie mogła płynąć woda, upodabniając Kopenhagę do Wenecji. W ten sposób woda może stać się zasobem służącym miastu, nie mówiąc już o tym, że skorzysta ono na dodatkowych terenach zielonych.
O innych rozwiązaniach służących do złagodzenia skutków zmian klimatu zastosowanych w Kopenhadze można przeczytać tutaj.
fot. www.publicspace.org